O Nas
Czyli o tym czym jest ten blog.
"...nie, bo my chcemy w lesie" to fragment tłumaczenia, którego używaliśmy z żoną by wytłumaczyć znajomym i rodzinie, czemu nie kupujemy mieszkania, domu czy też działki w mieście. Słowa te jakoś utkwiły mi w głowie i tak też powstała nazwa tego bloga - zlepek i gra słów, bo przecież tego właśnie z żoną chcemy, kawałka nieba w lesie.
Zanim jednak przyszło do wymyślania nazwy powstał pomysł pisania, a raczej dzielenia się zdobytą wiedzą (posiadaną po części z racji mojego zawodu, po części zdobytej podczas wielu rozmów z urzędnikami czy też wyszukanej w internecie). Liczę, że przedstawiane tematy będą dla Was interesujące, a ja starał się będę w prosty i lekki sposób przekazywać swoją wiedzę, podpierając to wszystko o życiowe przykłady.
Poświęcić powinienem chwilę by wytłumaczyć w ogóle skąd pomysł by budować dom w lesie, co to tak naprawdę znaczy i co nas do tego motywuje. Po pierwsze z prawnego punktu widzenia w lesie nie możemy wybudować budynku mieszkalnego... jednak to co dziś jest lasem nie koniecznie musi nim być w przyszłości i wcale nie chodzi mi tutaj o barbarzyńską wycinkę drzew (którą z zasady potępiam). Gdy zaczniemy głębiej badać temat okaże się, że tak naprawdę niewiele ma on wspólnego z samymi drzewami, a więcej z urzędniczymi definicjami. Należy też uświadomić sobie, że budowę w lesie można przeprowadzić w taki sposób by zminimalizować wycinkę drzew, lub też całkowicie jej zapobiec. Szerzej ten temat rozwijany będzie w moich postach...
Wracając do naszych prywatnych motywacji, to pewnie nikogo za bardzo nie zdziwi fakt, że budując dom szukamy miejsca spokojnego, z dala od miejskiego zgiełku, a przede wszystkim miejsca jak najbardziej zbliżonego do natury. W naszym przekonaniu to codzienne drobne nawyki kształtują nasze życie i zdrowie, nie zaś tymczasowe diety, porzucane plany ćwiczeń czy noworoczne postanowienia. Stąd też myśl, by zadbać o swoje najbliższe otoczenie, szukać miejsca gdzie płuca wypełni świeże powietrze, śpiew ptaków ukoi nerwy, a widok drzew i zieleni wprawi w dobry nastrój. W tym coraz dziwniejszym i pędzącym świecie, znaleźć swój kawałek "nieba w lesie"...
Czyli o tym kim jesteśmy.
Choć używam tu często liczby mnogiej (w imieniu swoim oraz mojej żony) to wszystkie teksty piszę sam. Pomijając ten fakt, sytuacje, które opisuje, zdarzenia, które miały miejsce, dotyczą zarówno mnie jak i mojej żony, czuję się więc usprawiedliwiony z okazjonalnego używania tej wspomnianej wcześniej liczby mnogiej. Jestem pewien, że żona nie ma nic przeciwko ;)
Z zawodu jestem architektem, stąd też może zainteresowanie takim "porywającym" tematem jak nieruchomości, a na pewno spora wiedza związana z tematyką urbanistyki, procesu projektowania, pozyskania pozwolenia na budowę i ostatecznie budowy domu. Samo wykształcenie i doświadczenie zawodowe to oczywiście nie wszystko i staram się zgłębiać interesujące mnie tematy, zwłaszcza te związane z proekologicznymi rozwiązaniami w budownictwie. Choć daleki jestem od nazywania się "ekologiem", nie zmienia to faktu, iż widzę wielką wartość, a przede wszystkim logikę w używaniu i propagowaniu ekologicznych rozwiązań w budownictwie (oraz innych dziedzinach życia).
Na koniec pragnę podziękować za Twoją wizytę. Liczę, że znajdziesz tu wiele inspirujących i ciekawych treści. Daj znać w komentarzach, które z poruszanych kwestii najbardziej Cie interesują, a postaram się by podobne treści pojawiały się częściej. Miłego czytania!
"...nie, bo my chcemy w lesie" to fragment tłumaczenia, którego używaliśmy z żoną by wytłumaczyć znajomym i rodzinie, czemu nie kupujemy mieszkania, domu czy też działki w mieście. Słowa te jakoś utkwiły mi w głowie i tak też powstała nazwa tego bloga - zlepek i gra słów, bo przecież tego właśnie z żoną chcemy, kawałka nieba w lesie.
Zanim jednak przyszło do wymyślania nazwy powstał pomysł pisania, a raczej dzielenia się zdobytą wiedzą (posiadaną po części z racji mojego zawodu, po części zdobytej podczas wielu rozmów z urzędnikami czy też wyszukanej w internecie). Liczę, że przedstawiane tematy będą dla Was interesujące, a ja starał się będę w prosty i lekki sposób przekazywać swoją wiedzę, podpierając to wszystko o życiowe przykłady.
Poświęcić powinienem chwilę by wytłumaczyć w ogóle skąd pomysł by budować dom w lesie, co to tak naprawdę znaczy i co nas do tego motywuje. Po pierwsze z prawnego punktu widzenia w lesie nie możemy wybudować budynku mieszkalnego... jednak to co dziś jest lasem nie koniecznie musi nim być w przyszłości i wcale nie chodzi mi tutaj o barbarzyńską wycinkę drzew (którą z zasady potępiam). Gdy zaczniemy głębiej badać temat okaże się, że tak naprawdę niewiele ma on wspólnego z samymi drzewami, a więcej z urzędniczymi definicjami. Należy też uświadomić sobie, że budowę w lesie można przeprowadzić w taki sposób by zminimalizować wycinkę drzew, lub też całkowicie jej zapobiec. Szerzej ten temat rozwijany będzie w moich postach...
Wracając do naszych prywatnych motywacji, to pewnie nikogo za bardzo nie zdziwi fakt, że budując dom szukamy miejsca spokojnego, z dala od miejskiego zgiełku, a przede wszystkim miejsca jak najbardziej zbliżonego do natury. W naszym przekonaniu to codzienne drobne nawyki kształtują nasze życie i zdrowie, nie zaś tymczasowe diety, porzucane plany ćwiczeń czy noworoczne postanowienia. Stąd też myśl, by zadbać o swoje najbliższe otoczenie, szukać miejsca gdzie płuca wypełni świeże powietrze, śpiew ptaków ukoi nerwy, a widok drzew i zieleni wprawi w dobry nastrój. W tym coraz dziwniejszym i pędzącym świecie, znaleźć swój kawałek "nieba w lesie"...
Czyli o tym kim jesteśmy.
Choć używam tu często liczby mnogiej (w imieniu swoim oraz mojej żony) to wszystkie teksty piszę sam. Pomijając ten fakt, sytuacje, które opisuje, zdarzenia, które miały miejsce, dotyczą zarówno mnie jak i mojej żony, czuję się więc usprawiedliwiony z okazjonalnego używania tej wspomnianej wcześniej liczby mnogiej. Jestem pewien, że żona nie ma nic przeciwko ;)
Z zawodu jestem architektem, stąd też może zainteresowanie takim "porywającym" tematem jak nieruchomości, a na pewno spora wiedza związana z tematyką urbanistyki, procesu projektowania, pozyskania pozwolenia na budowę i ostatecznie budowy domu. Samo wykształcenie i doświadczenie zawodowe to oczywiście nie wszystko i staram się zgłębiać interesujące mnie tematy, zwłaszcza te związane z proekologicznymi rozwiązaniami w budownictwie. Choć daleki jestem od nazywania się "ekologiem", nie zmienia to faktu, iż widzę wielką wartość, a przede wszystkim logikę w używaniu i propagowaniu ekologicznych rozwiązań w budownictwie (oraz innych dziedzinach życia).
Na koniec pragnę podziękować za Twoją wizytę. Liczę, że znajdziesz tu wiele inspirujących i ciekawych treści. Daj znać w komentarzach, które z poruszanych kwestii najbardziej Cie interesują, a postaram się by podobne treści pojawiały się częściej. Miłego czytania!
super artykuły - dzieki!
OdpowiedzUsuńNo my też chcemy w lesie, także rozumiem :) Fajnie, że tu trafiłam. Wielkie dzięki za dzielenie się wiedzą!
OdpowiedzUsuńWitam, nie znalazłam na blogu z jakiego jesteście państwo regionu polski. Ale czy może macie jakiś namiar na prawnik Zajmującego sie taka tematyka w okolicach Warszawy ??
OdpowiedzUsuńWitam. Niestety nie znamy nikogo takiego, nie korzystaliśmy z tego typu usług.
UsuńWspaniała inicjatywa!
OdpowiedzUsuńTrafiłam przypadkiem,ale myślę że dowiem się wielu ciekawych rzeczy.
Witam. Jestem przed decyzją zakupu działki. Działka jest prywatną własnością i jest wystawiona jako 1.2 ha kl. 4 grunty rolne i 1.8 ha łąka kl. 5 całość 3ha.W planach zagospodarowania przestrzennego widnieje jako działka pod zalesienie.Jakie mam szanse że uda się odrolnić część rolną pod działkę budowlana.Od działki rolnej w odległości 100 metrów jest gospodarstwo siedliskowe. W gminie uzyskałem odpowiedz ze będzie to niemożliwe z ich punktu widzenia ale skierowali mnie do starostwa.
OdpowiedzUsuńDzień dobry, zupełnie przez przypadek trafiłem na to forum w poszukiwaniu kogoś z wiedzą lub praktyką w zakresie...jw. Mamy już dość walki z urzędnikami, a w zasadzie z brakiem ich wiedzy i wszechobecnym może niech Państwo spróbują tak.. Podzielę się kawałkiem historii kupiliśmy z zona kawałek gruntu z położony nad rzeką. Otrzymaliśmy warunki zabudowy na gruncie oznaczonym jako pastwisko do którego przez działkę sąsiadującą tez naszą przebiega droga gruntowa (i tu jest LS) Po złożeniu dokumentacji do Starostwa odmówiono nam pozwolenia na budowę, ponieważ droga gruntowa nie może być drogą budowlaną oraz przebiega po lesie. I teraz pada pytanie nr 1 . czy to prawda? Pytanie nr 2 czy i jak szybko można odlesić pas gruntu o powierzchni niecałe 500m2 . Czy procedura papierologia i terminy jakie ludzie podają (1.5 roku) to prawda oraz czy dolesiamy 500m2 czy hektar papiery są takie same? Dodam Mamy wykonany już operat środowiskowy, badania gleboznawcze i dendrologiczne, opinie i decyzję Środowiskową i starostwo nie chce wydać decyzji o przekształceniu na grunt rolny a potem wyłączyć z produkcji rolnej. (taką procedurę trwającą 8 mieś przeszliśmy, a na koniec nas przeproszono, że to jest procedura tylko dla rolników posiadających inne grunty rolne w gminie) . Zatem chętnie skorzystamy z dobrych rad a nawet chętnie skorzystamy z pomocy przy organizacji papierologii (zlecając komuś takie zadanie)
OdpowiedzUsuńWitam. W naszym przypadku zebranie dokumentacji i uzyskanie decyzji trwało koło 4 miesięcy, więc termin 1,5 roku to raczej przesada. Najlepiej zadzwonić do odpowiadającej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych i tam dowiadywać się szczegółów. Nie do końca rozumiem co jest problemem w Pana przypadku - fakt, że działka nie ma dostępu do drogi publicznej, a jedynie do drogi leśnej? To może być spory problem, bo bez dostępu do drogi publicznej raczej nikt Panu pozwolenia na budowę nie wyda...
UsuńCześć :)
OdpowiedzUsuńteż napiszę w liczbie mnogiej, a co mi tam ;)
planujemy zakup działki i budowę domu. znaleźliśmy działkę, która nam odpowiada, jest na niej las. wyczytaliśmy w mapkach, że to bór świeży. zdecydowanie dominuje sosna. nie dziwota, działka jest w Borach Tucholskich. działka ta zlokalizowana jest jednak w mieście, plan zagospodarowania terenu zakłada budowę domów jednorodzinnych na tym obszarze. jeśli sfinalizujemy zakup, co robić dalej? zasadniczo las na podwórku nam nie przeszkadza, więc myślę, że usunięcie drzew na 500 m na początek nam wystarczy. na Twoim blogu przeczytaliśmy, że teren pod ogrodzenie też prawdopodobnie będzie trzeba odlesić. kto jest w stanie precyzyjnie wyliczyć te 500 m? potrzebny do tego geodety? a co, jeśli np. za 5 lat będziemy chcieli usunąć jeszcze kilka drzew, żeby założyć ogródek?
na tę chwilę nie wiemy jeszcze co na temat działki jest w KW. czekam na wiadomość z nr KW od właścicielki. także w tej chwili opieramy się na danych, do których udało nam się dokopać tylko na podstawie nr działki.
z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.
Cześć :)
UsuńWięc tak. Co robić dalej po zakupie działki? Skontaktować się z Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych, wypełnić wniosek na wyłączenie z produkcji leśnej, zebrać dokumentację, przesłać i czekać na decyzję. Jak mamy decyzję, to zgłaszamy wyłączenie z produkcji (jeśli chcemy się budować jak najszybciej) i możemy dalej działać.
Jeśli chodzi o temat tego ogrodzenia to najkrócej mówiąc "jest to różnie". Czasem w MPZP jest zapis, że terenów leśnych nie można grodzić, innym razem ludzie mają pogrodzone. Ja jestem zdania, że jeśli ogrodzenie jest trwale związane z gruntem np. z betonową podmurówką to trzeba by mieć pod to wyłączenie z produkcji leśnej. Czy realnie ktoś to sprawdzi, czy ktoś się tym przejmuje... wątpię. Można też zrobić ogrodzenie "tymczasowe" z drewnianych pali, to bezpieczniejsza opcja. Ogólnie myślę, że nawet jak by się ktoś przyczepił to kwestia ogrodzenia jest "do wybronienia".
Kto wylicza te 500m2. Wy wyliczacie. Do wniosku o odlesienie musicie dołączyć mapkę, gdzie zaznaczacie kształt odlesienia, podajecie wymiary boków, na przykład będzie to prostokąt 25m x 20m, z boku możecie napisać 25 x 20 = 500m2. I tyle. Geodeta będzie potrzebny jeśli chcecie później dokładnie sobie to wyłączenie zaznaczyć na gruncie.
Jak za 5 lat będziecie chcieli powiększyć obszar wyłączenia z produkcji leśnej to będziecie musieli zapłacić za to wyłączenie i za to wcześniejsze 500m2. To jest tak, że wyłączenie do 500m2 jest bezpłatnie, a powyżej wszystko płatne, więc jak wyłączamy 600m2 to płacimy za 600m2, a nie za 600m2 - 500m2 (darmowe) czyli 100m2...
Bardzo ważny temat - odległość od granicy lasu, w MPZP może być zapis, że dom można budować X metrów od granicy lasu. Jeśli wyłączycie z produkcji leśnej 500m2 (czyli np. ten prostokąt 25x20m) otoczone z 4 stron lasem, i MPZP mówi, że trzeba zachować 10m odległości od granicy lasu, no to jest problem, bo się nie mieścicie z domem na wyłączeniu... To sprawdźcie dokładnie.
Ogólnie najlepiej by było podchodzić do tematu kompleksowo, czyli na przykład mieć już pomysł gdzie dom, jakiej wielkości, jak z mediami, jak dojazd itd.
Proszę dać znać czy zdecydowali się Państwo na zakup! Pozdrawiam!
Kupiliśmy :)
UsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńpilnie poszukuję kontaktu z Państwem, chcąc prosić o pomoc w sprawie uzyskania WZ na konkretnej działce leśnej, które na pierwszy rzut oka wydają się oczywiście niemożliwe do uzyskania.
Bardzo proszę o nr tel. lub wiadomość zwrotną na jurek.makosa@gmail.com
Dziękuję i pozdrawiam
Jurek.
Panie Jurku,
UsuńNiestety na tą chwilę nie zajmuję się tego typu sprawami. Uzyskać WZ dla działki leśnej wydaje się niemożliwe nie tylko na pierwszy rzut oka, więc życzę powodzenia!
Domyślam się, że jest wiele zakamarków prawa, które można wykorzystać na swoją korzyść podczas wnioskowania o WZ. Ale, żeby o ich istnieniu w ogóle wiedzieć, trzeba być biegłym w tych sprawach (najlepiej mieć doświadczenie). Prosząc o pomoc mam na myśli pomoc/doradztwo realizowane odpłatnie w ramach Państwa zawodu. Jeśli będzie szansa na takową pomoc, bardzo proszę o wiadomość na podany wyżej adres e-mail. Jeśli nie, będę działał na tyle, na ile potrafię sam, bo łatwo nie zamierzam się poddawać w przypadku działki marzeń!
UsuńPozdrawiam serdecznie
Jurek.
Witam. Zamierzam zbudować 15 domków (35 m2) na działce 5Ha Ls, (bez wycinania drzew ) bardzo podobają mi się Państwa inspiracje, szukam architekta do tego przedsięwzięcia... Czy jest możliwy kontakt na mail lukasz@zalucki.pl . Dziękuję
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie. Jestem właścicielem działki LS w Warszawie o powierzchni 1.400m2. Ziemia ma kategorię 6. Brak zagospodarowania przestrzennego.
OdpowiedzUsuńPrzy podziale lasu na działki, ja wraz z innymi właścicielami oddaliśmy nieodpłatnie gminie ziemię na przedłużenie drogi głównej ( wtedy byśmy mieli dostęp do drogo głównej, co umożliwiło by uzyskanie pozwolenia na budowę domu) Gmina ziemi nie przyjęła, bo stwierdzili, że im nie potrzebna.
Miesiąc temu na drodze, której gmina nie przyjęła pojawił się znak z nazwą ulicy. Moje pytanie jest takie, skoro gmina nie przyjęła ziemi na przedłużenie drogi głównej, to jakim prawem stawia na niej znak? Jest to nasz prywatny teren. Nie sposób w gminie się czegokolwiek dowiedzieć.
Jesteśmy traktowani jak intruzi. Ale nie tylko my, Kazik Staszewski stworzył ostatnio utwór dotyczący jego zmagań z urzędem na Białołęce, dodam, że sprawa dotyczyła tego samego problemu z którym my się zmagamy.
Proszę jakąkolwiek wskazówkę, jak możemy poradzić sobie z problemem zamieszkania w wymarzonym lesie.
Dziękuję za ten blog. Czy jeśli działa Pan dalej jako architekt mogę prosić o kontakt? Chciałabym też swoje "nie, bo w lesie" i pomoc kogoś tak zorientowanego byłaby bezcenna zarówno względem przygotowania działki jak i dalszego projektu domu. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWitam, dziękuję za cenne informacje i mam pytanie na które nie znam odpowiedzi:
OdpowiedzUsuńPosiadam działkę rolną w terenie bez MPZP ok 14 ar z wydanymi Warunkami Zabudowy MN graniczącą z jednej strony z terenem oznaczonym jako LS i część tej działki (2,5 ar) jest oznaczona jako LS. Czy skoro mam wydane warunki zabudowy na działkę to obowiązują mnie odległości 12, -16 m od granicy lasu która znajduje się na mojej działce czy 0 - 4 m. Czy mogę ogrodzić swoją działkę jeśli część tego ogrodzenia będzie przebiegać przez teren mojej działki oznaczony jako Ls. Dodam że na tym kawałku mojej działki oznaczonej jako Ls fizycznie nie ma żadnych drzew !! Proszę o odpowiedź pozdrawiam !!!
Witam, ma możliwość otrzymania dwóch działek LS o przeznaczeniu w MPZP na zabudowę jednorodzinną. Obie działki w sumie mają ok. 1400 mkw (jedna 590 mkw a druga ok.800 mkw.). Moje pytanie brzmi czy mogę bezpłatnie wykluczyć z produkcji leśnej 500 mkw i pobudować dom pomimo, że nie zachowana zostanie odległość 12 m od granicy z lasem pozostającym dalej na Naszej działce. Dodam także, że jest to teren prywatny i wokół tych działek jest zabudowa jednorodzinna sąsiadów. Proszę o pomoc oraz odpowiedź. Poniżej podaję e-mail gdyby była potrzeba zaprezentowania zdjęcia z geoportalu jak to faktycznie wygląda. Pozdrawiam, Aleksandra.
OdpowiedzUsuńe-mail: zagawa.aleksandra@gmail.com
UsuńPani Aleksandro, wyłączyć z produkcji leśnej jak najbardziej Pani może to 500m2. To czy dostanie Pani pozwolenie na budowe to inna sprawa, trzeba by zerknąć czy w MPZP jest jakas wzmianka od odległości budynku od lasu. Jeśli w MPZP działka na której jest granica lasu jest przeznaczona pod zabudowę jednorodzinna to bardzo możliwe, ze mozna sie zbliżyć na 4m od granicy. Musiałbym przeanalizować ten konkretny przypadek.
UsuńWitam mam pole/działkę 1,5h chcę cześć przeksztłcić w działkę budowlaną tyle że na części wyrósł las samosiejka brzoza,a ta działka sąsiaduje z lasem i w mapach stoi jako LS jest tego 0,51h.Prosze o pomoc gdzie i od czego zacząć załatwianie odlesienia. Próbowałam od złożenia wniosku o zagospodarowanie terenu i zabudowę jednorodzinna nic z tego nie wyszło bo przejazd jest przez ten lasek a gmina nie wyda pozwolenia na budowę bo leśna droga to tak jak by jej nie było.
UsuńJeśli nie ma MPZP zezwalającego na budowę to nie odlesi Pani tego.
UsuńWspaniały blog! Pytanie - jeśli mam dwie działki leśne obok siebie - budując dom jednorodzinny na styku obu działek mogę wyłączyć 500m + 500m? Spotkaliście się kiedyś z takim pomysłem i rozwiązaniem?
OdpowiedzUsuńPoliczą Pana jak za 1000m². Wyłączenie dotyczy obszaru, a nie numeru ewidencyjnego działki, więc kombinacja w tą stronę nic nie da. Gdyby był inny właściciel dla drugiej działki to może by się dało (zależy pod którą regionalna dyrekcję podlega).
UsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu znalazłem działkę, na której w niedalekiej przyszłości chciałbym postawić dom. Obecne właściciel chce sprzedać w sumie trzy działki. 1000m2 działka budowlana(wcześniej stał na niej niewielki domek holenderski, działka posiada szambo, wodę, prąd i dostęp do drogi gminnej), Obok działki budowlanej właściciel posiada 600m2 lasu.
W MPZP narysowana jest linia nieprzekraczalnej linii zabudowy ustawiona na 12m. powoduje to, że tylko część działki nadaje się pod zabudowę jednorodzinną. Nie chciałbym odlesiać tej działki ani zmieniać bo las jest piękny(położony na skarpie, itd). Jedyne co chciałbym uzyskać to zgoda na wybudowanie domu bliżej lasu. Teoretycznie las kończy się na granicy działki leśnej-budowlanej.
Co to znaczy granica lasu? Dałoby się np udowodnić, że granica lasu przebiega po mojej działce i wtedy nie musieć zachowywać tej linii zabudowy? Jak to wygląda po zmianach w 2018 roku?
Proszę o kontakt w celu opisania szerzej mojej sytuacji. Mój mail: michal@scalaville.io